Ko¶cielny proces ma³¿eñski
adwokat ko¶cielny
Czynny udzia³ stron w procesie o niewa¿no¶æ ma³¿eñstwa
W serii artyku³ów zatytu³owanych Ko¶cielny proces o niewa¿no¶æ ma³¿eñstwa. Informator praktyczny, spróbujemy, wszystkim staraj±cym siê b±d¼ dopiero rozwa¿aj±cym orzeczenie niewa¿no¶ci swojego zwi±zku, przedstawiæ w zarysie najwa¿niejsze informacje w tej dziedzinie. Zwykle to jeden ze wspó³ma³¿onków rozpoczyna starania o stwierdzenie niewa¿no¶ci swojego zwi±zku, bowiem w praktyce rzadko zdarza siê, aby proces zosta³ wszczêty przez rzecznika sprawiedliwo¶ci. W obecnym artykule uka¿emy, jak obie strony procesowe, tj. strona powodowa oraz pozwana, przez swój czynny udzia³ w procesie o stwierdzenie niewa¿no¶ci ich zwi±zku mog± wnie¶æ cenny wk³ad do tre¶ci wyroku. Obie strony powinny bowiem zdawaæ sobie sprawê z faktu, i¿ tak naprawdê to one przez dostarczone przez siebie fakty wp³ywaj± na tak± a nie inn± tre¶æ wyroku, wyrok nie zostaje wydany w oderwaniu od tego, co wnios± strony do procesu, to zatem m.in. strony konstruuj± jego tre¶æ. Tak jak czym¶ naturalnym jest w ogóle zaanga¿owanie siê w przebieg procesu strony wnosz±cej pozew, dodajmy zaanga¿owanie z jej w³asnej inicjatywy, tak ów udzia³ w procesie strony przeciwnej, czyli pozwanej, mo¿e ju¿ nie byæ tak oczywistym. Czasami zdarza siê, i¿ strona pozwana nie chce w ogóle braæ udzia³u w procesie, co mo¿e stanowiæ utrudnienie przy wyrokowaniu, jednak brak uczestnictwa nie wyklucza wydania wyroku orzekaj±cego nawet niewa¿no¶æ zawartego zwi±zku. Obecnie prze¶ledzimy ogólnie te momenty w ko¶cielnym procesie ma³¿eñskim, w których udzia³ stron mo¿e byæ szczególnie aktywny. W niektórych s±dach ko¶cielnych istnieje praktyka przedstawienia kopii skargi powodowej stronie pozwanej z do³±czonymi od s±du pytaniami dotycz±cymi m.in. zajêcia stanowiska wobec jej tre¶ci (gdy dany s±d nie stosuje tego typu praktyki, wówczas czas na zajêcie stanowiska wobec skargi przesuwa siê na moment odczytu akt). Na tym etapie istniej± ró¿ne mo¿liwo¶ci podjêcia konkretnego dzia³ania przez stronê pozwan±. W swojej praktyce proponujemy na pocz±tku zajêcie stanowiska wobec konkretnych zarzutów, o istotnym znaczeniu, aby tym sposobem niepotrzebnie nie skupiaæ siê na ma³oznacz±cych faktach. Zarzuty mo¿na odrzuciæ, podaj±c przy tym swoj± wersjê. Nieraz strona pozwana, samodzielnie odpowiadaj±c na takie pismo, podchodzi do tego zadania niezwykle emocjonalnie, koncentruje siê zupe³nie niepotrzebnie na szczegó³ach, które w danej sprawie nie s± istotne, które do danej sprawy tak naprawdê nic nie wnios± (nieraz spotykamy siê, jak strona pozwana, odpowiadaj±c na tre¶æ skargi, wynotowuje najwa¿niejsze jej zdaniem b³êdy zwi±zane tylko z datami poszczególnych opisanych w pozwie zdarzeñ, przy czym pomy³ki te dotycz± nie tyle lat czy miesiêcy, w czasie których dane wydarzenie mia³o miejsce, co dni, pomija przy tym swoje stanowisko wobec zarzucanych jej dzia³añ). Przyjêcie takiego sposobu odpowiedzi na pozew nale¿y naturalnie odrzuciæ. Strona pozwana mo¿e naturalnie z zarzutami zgodziæ siê, jest to szczególnie cenne, gdy prowadzi siê proces z tytu³u symulacji. Jako drugi krok, po ustosunkowaniu siê do postawionych zarzutów, proponujemy, o ile jest to w danym przypadku uzasadnione, wniesienie do sprawy nowego tytu³u b±d¼ kilku tytu³ów niewa¿no¶ci zawartego zwi±zku. Wnosz±c now± przyczynê (przyczyny) nale¿y pamiêtaæ o podobnym charakterze powy¿szego pisma do samego powództwa, gdy chodzi o jego tre¶æ. Tak¿e konstrukcja odpowiedzi na powy¿sze pismo s±dowe, a zatem najwa¿niejsze dane, które winno ono zawieraæ, winna byæ analogiczna jak przy tworzeniu pozwu, naturalnie z zachowaniem swojej specyfiki (w artykule nt. Konstrukcji skargi powodowej opisujemy jak nale¿y pisaæ pozew). Strona pozwana równie¿ ma prawo przedstawienia swoich dowodów, gdy z kolei prosi o przyjêcie do procesu nowego tytu³u (tytu³ów) jest to ju¿ jej obowi±zkiem. Dodajmy przy tym, i¿ do zakoñczenia postêpowania dowodowego obie strony maj± prawo przedk³adania odpowiednich ¶rodków dowodowych w sprawie. Przy odpowiedzi na pozew nie wyklucza siê te¿ wyra¿enia przez stronê pozwan± mo¿liwo¶ci pojednania siê ze swoim wspó³ma³¿onkiem. Drugim w kolejno¶ci etapem czynnego udzia³u stron w procesie jest ich przes³uchanie. Przy tym trzeba dodaæ, i¿ w niektórych s±dach ko¶cielnych istnieje praktyka dopuszczenia zg³oszenia tak¿e w trakcie przes³uchania nowego tytu³u b±d¼ tytu³ów niewa¿no¶ci zwi±zku. Na tym etapie nie ma przeszkód, aby strona, przed przes³uchaniem czy swoim, czy ¶wiadków pisemnie zg³osi³a s±dowi propozycjê pytañ czy dla strony przeciwnej, czy dla samych ¶wiadków, wynika to z faktu, i¿ to strony najlepiej znaj± swój okres przed i po¶lubny, a dopiero po przed³o¿eniu s±dowi skargi czy odpowiedzi na ni± zdecydowa³y siê o ujawnieniu jakiego¶ nowego faktu, o który warto jednak zapytaæ, aby go zbadaæ. Warto w tym momencie zaznaczyæ o wadze i u¿yteczno¶ci przygotowania do przes³uchania. W praktyce swojej w ramach przygotowania do przes³uchania proponujemy na pocz±tku teoretyczne wyja¶nienie stronom, ew. ¶wiadkom danego tytu³u (tytu³ów), a nastêpnie przechodzimy do czê¶ci praktycznej, tj. dokonujemy analizy skargi, ew. odpowiedzi na ni± w kontek¶cie interesuj±cej nas przyczyny (przyczyn) niewa¿no¶ci zwi±zku, aby wreszcie na zakoñczenie tego przygotowania przej¶æ do wzorcowych, podrêcznikowych pytañ. U¿yli¶my tutaj sformu³owania – wzorcowe, podrêcznikowe pytania, poniewa¿ istnieje prawny zakaz podawania konkretnych pytañ do wiadomo¶ci. Zalecanym na tym etapie by³oby skontaktowanie siê z adwokatem ko¶cielnym z racji posiadania przez niego nie tylko fachowej wiedzy z dziedziny prawa kanonicznego, co wiedzy zwi±zanej ze specyfik± dzia³ania danego s±du. Do¶wiadczenie bowiem pokazuje, ¿e strony, ew. ¶wiadkowie chc± uzyskaæ odpowied¼ na pytania nie tylko zwi±zane, w naszym przypadku, z czê¶ci± teoretyczn±, co odpowied¼ na pytania dotycz±ce konkretnego problemu i rozwi±zania go przez dany s±d. W procesach z niektórych tytu³ów, jak chocia¿by w tych prowadzonych z tytu³u niezdolno¶ci natury psychicznej do podjêcia istotnych obowi±zków ma³¿eñskich, wystarczaj±cego braku u¿ywania rozumu czy przeszkody impotencji zalecanym staje siê powo³anie odpowiedniego bieg³ego, który w oparciu o akta sprawy, a ponadto bezpo¶rednie badanie strony, u której domniemywa siê czy istnienie jakiej¶ wady zgody ma³¿eñskiej, czy przeszkody, sporz±dza opiniê. Oczywi¶cie czym¶ o wiele bardziej miarodajnym jest sporz±dzenie tej¿e opinii nie tylko na podstawie akt sprawy, ale przede wszystkim na gruncie badañ, co wymaga udzia³u strony, przy czym dopowiedzmy, ¿e bêdzie to ju¿ zaanga¿owanie tej strony, która zwi±zana jest dan± przeszkod± czy wad±. W przypadku, gdy strona ta nie podda siê badaniom, to nie wyklucza to, jak ju¿ pisali¶my, wydania opinii bez nich, a co za tym idzie wydania nawet wyroku pozytywnego. Trzeba jednak zdawaæ sobie wówczas sprawê, i¿ brak badania mo¿e staæ siê argumentem dla obroñcy wêz³a ma³¿eñskiego przeciwko niewa¿no¶ci zwi±zku. Z drugiej strony, nieobecno¶æ taka bywa czêsto równie¿ przedmiotem w³a¶ciwych wniosków wyci±ganych przez bieg³ego. Ostatni± faz± udzia³u stron w procesie jest otwarcie akt sprawy, czyli tzw. publikacja akt (chodzi o zaznajomienie siê z nimi). Obie strony procesowe, wzglêdnie ich adwokaci czy pe³nomocnicy mog± przejrzeæ akta. Do momentu zamkniêcia publikacji akt istnieje mo¿liwo¶æ zg³oszenia nieraz nawet nowego tytu³u (tytu³ów) niewa¿no¶ci ma³¿eñstwa, powo³uj±c siê przy tym na odpowiednie fragmenty z akt oraz prosz±c jednocze¶nie o ponowne przes³uchanie stron czy ¶wiadków, b±d¼ te¿ zg³aszaj±c nowe dowody. Gdy strona (strony) nie widz± natomiast zasadno¶ci wniesienia nowej przyczyny (przyczyn), to mog± jeszcze, o ile to mo¿liwe i potrzebne dla danej sprawy, wnie¶æ nowe fakty, dodatkowe dowody. Strony bowiem po przeczytaniu i analizie przes³uchañ drugiej strony, ¶wiadków, ew. tre¶ci opinii bieg³ego widz± s³abe punkty dla uzyskania pozytywnego wyroku. Zale¿y to ju¿ od praktyki danego s±du, ale w trakcie publikacji b±d¼ po niej istnieje równie¿ mo¿liwo¶æ zapoznania siê z uwagami przedwyrokowymi obroñcy wêz³a ma³¿eñskiego. Nie mo¿na traktowaæ ich i podchodziæ do nich jak do „koniecznego z³a”, s± one czym¶ pozytywnym dla danej sprawy, bowiem zapoznaj±c siê szczegó³owo z nimi strony maj± mo¿liwo¶æ odpowiedzenia na konkretne argumenty podane przez obroñcê wêz³a, dodajmy argumenty przeciwko orzekaniu niewa¿no¶ci zwi±zku, czyli maj± mo¿liwo¶æ udowodnienia, i¿ dany zwi±zek zosta³ zawarty jednak niewa¿nie. Opisany powy¿ej etap maj±cy na celu zaznajomienie siê z aktami sprawy i pisemne zajêcie stanowiska wobec zgromadzonego materia³u dowodowego nazywamy wniesieniem g³osu obroñczego wzglêdnie wniesieniem pisma obroñczego. Jeszcze raz powtórzmy przy tym, i¿ najwa¿niejszym elementem w jego sporz±dzeniu jest udowodnienie przez strony niewa¿no¶ci zawartego zwi±zku, sposób konstrukcji jego jest czym¶ drugorzêdnym. W swojej praktyce po dokonaniu przegl±du akt, na wzór wyroku, opisujemy stan prawny, a zatem specyfikê danego tytu³u, na podstawie którego przebiega proces, nastêpnie przechodzimy do stanu faktycznego, czyli odnosz±c siê do konkretnych dowodów, analizujemy je pod k±tem istnienia danego tytu³u, nastêpnym etapem jest analiza ew. sporz±dzonej opinii w aspekcie prawnym, aspekt ten jest o tyle wa¿ny, gdy¿ to prawo daje odpowied¼, kiedy zawarty zwi±zek jest wa¿ny, a kiedy nie, kolejnym krokiem jest analiza materia³u dowodowego w kontek¶cie wystarczalno¶ci do ferowania wyroku, a nastêpnie ustosunkowanie siê do uwag przedwyrokowych, o ile takie znalaz³y siê w aktach, na zakoñczenie, gdy jest to uzasadnione, prosimy o rozpatrzenie wniesienia nowego tytu³u (tytu³ów), podaj±c dowody przemawiaj±ce za tym, b±d¼ prosimy o przyjêcie nowych dowodów (zosta³o o tym potraktowane powy¿ej), aby ostatecznie przej¶æ do konkluzji. W trakcie ma³¿eñskiego procesu ko¶cielnego do stron mog± przychodziæ ró¿nego rodzaju pisma s±dowe. Zawsze istnieje mo¿liwo¶æ odpowiedzi na nie b±d¼ jej zaniechania, zale¿y to bowiem ju¿ od tre¶ci konkretnego pisma jak i wymogów postawionych w nim przez ko¶cielny s±d. Jednym z wa¿niejszych przyk³adów mo¿e byæ s±dowe zawiadomienie o zmianie sk³adu wydaj±cego wyrok, z czym strona, strony mog± siê równie¿ nie zgodziæ, przedstawiaj±c odpowiedni± argumentacjê. Nie wykluczamy naturalnie tak¿e wnoszenie pism przez same strony w trakcie procesu (np. usprawiedliwiaj±ce nieobecno¶æ, informuj±ce). Dla uzupe³nienia warto tylko dodaæ o powo³ywaniu siê w kontakcie ze s±dem na konkretn± sygnaturê akt po przyjêciu przez niego sprawy, a podan± przez niego, oraz o podpisywaniu swoich pism (pisma mog± byæ podpisywane równie¿ przez adwokata b±d¼ pe³nomocnika strony po ich zatwierdzeniu).
dr Arletta Bolesta
adwokat ko¶cielny
e-mail: a.bolesta@op.pl
http://kancelaria_porad_koscielno-prawnych.terazwww.pl/
mgr lic. Juliusz Kola
adwokat ko¶cielny
e-mail: j_ko2@wp.pl
Offline